Analizator
antenowy 1-60MHz wg IW3HEV.
Vector Network Analyzer
Po
zapoznaniu się z ta stroną zapraszam do przeczytania strony
opisującej zmiany w analizatorze poprawiające pracę urządzenia!
Ważne jest aby niektóre zmiany zacząć już wdrażać na początku budowy
analizatora.
Analizator
antenowy wg. IW3HEV jest bardzo ciekawym oraz przydatnym urządzeniem
dla krótkofalowca. Umożliwia pomiar anten, balunów, obwodów antenowych
(trapy), cewki, kondensatory, rezystory (badać np. czy są bezindukcyjne).
Zastąpi całkowicie GDO/TDO, pomiar kwarców (dobór do filtrów kwarcowych)
oraz prosty wobuloskop. Posiada bardzo dużo funkcji i zastosowań oraz
dość prostą budowę. Do budowy jego jak zwykle przekonały mnie względy
ekonomiczne, ponieważ urządzenia fabryczne o takich możliwościach
i parametrach są bardzo drogie jak na moją kieszeń. Całkowity koszt
budowy nie powinien przekroczyć 200zł. Schemat oraz opis budowy oczywiście
znalazłem w Internecie. Dodatkowo znalazłem również osoby, które wykonały
już takowy analizator i to głównie dzięki nim zdobyłem wszelkie informacje
dotyczące budowy, montażu oraz uruchomienia. Główną osobą która dostarczyła
mi wszelkich informacji był Jarek
SP3SWJ ex SP2SWJ. To na jego stronie http://www.sp2swj.sp-qrp.pl/
są wszystkie niezbędne informacje dotyczące tego analizatora antenowego.
Postaram się to jakoś zebrać w całość dodać swoje spostrzeżenia i
przedstawić na mojej stronie.
Tak
oto wygląda analizator zbudowany przez Jarka
SP3SWJ
Więcej fotek analizatora Jarka
SP3SWJ dostępne są pod tym adresem
Wybór
wersji
Budowę
zaczynamy od określenia, którą wersję analizatora będziemy chcieli
wykonać. Obecnie jest kilka wersji od 1-60MHz:
[wer.
1] oryginalna - schemat
[wer.
2] ze wzmacniaczem
[wer.
3] ze wzmacniaczem i przekaźnikiem (wobuloskop) - schemat
[wer. z ekranem LCD] (dodatek do analizatora umożliwiający wyświetlanie
wyników bez komputera) - schemat,
strona
autora
oraz
nowa wersja do 180MHz - schemat
Wybrałem
do budowy [wer. 3] a w zasadzie jest to wersja 3 plus. Ta wersja
zawiera dodatkowy wzmacniacz w.cz. oraz wobuloskop o dynamice 30dB.
Dodatkowo Jarek SP3SWJ
wprowadził kilka zmian ułatwiających montaż.
Schemat analizatora
Zaczynamy
od zapoznania się i przeanalizowania schematu
blokowego oraz
ideowego.
Płytka
drukowana PCB
Następnym
krokiem jest wykonanie płytki drukowanej. Można spróbować zaprojektować
samemu taką płytkę od podstaw lecz jest to dość czasochłonne zajęcie
i nie zawsze może się każdemu udać. Po konsultacjach z Jarkiem
SP3SWJ okazało się, że on już zaprojektował i przetestował taką
płytkę oraz posiadał do odsprzedania. Koszt samej płytki w wykonaniu
Jarka to 45zł. Tak wygląda mozaika
płyki wraz z rozmieszczeniem elementów. Natomiast poniżej widać
zdjęcie płytki w wykonaniu Jarka prosto z fabryki.
Wygląd płytki z wierzchu.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd płytki od spodu.
Kliknij
aby powiększyć.
Mając
załatwiony temat płytki można przejść do kompletowania potrzebnych
elementów.
Kompletowanie
części
Spis elementów do analizatora antenowego można pobrać tutaj.
Ułatwi on zapewne zakupy w sklepie elektronicznym.
Sercem analizatora są dwa układy scalone Analog Devices AD9851
oraz AD8302.
Są to dość drogie układy rzędu 100zł szt. u polskich dystrybutorów.
Można również je spotkać na www.allegro.pl
w podejrzanie niskiej cenie. Powodem jest to, iż ludzie sprzedający
na allegro korzystając z ludzkiej niewiedzy starają się zarobić
na sprzedaży darmowych sampli od producenta (choć jest to nielegalne).
Można bowiem rejestrując się na stronie
www.analog.com zamówić darmowe sample (pełnowartościowe próbki)
z dostawą do domu.
Reszta części nie jest już tak kosztowna i można je zakupić w lokalnym
sklepie elektronicznym (jeśli mieszkamy w dużym mieście) bądź wysyłkowo
w jednym ze sklepów internetowych zajmujących się elektroniką np.
www.tme.pl, www.seguro.pl,
www.elfa.se, www.maritex.com.pl.
Można też poszukać ich we własnych zapasach.
Rdzeń na sprzęgacz kierunkowy "direction coupler" można
nabyć np. u Janusza SQ5IZX. Oto
jego oferta rdzeni jakie
posiada.
Gniazda
BNC można pozyskać ze starych kart sieciowych a gniazdo DB9 męskie
z płyty głównej. Kondensatory, rezystory i cewki można zamówić w
www.maritex.com.pl
(zamówienie musi przekroczyć 30zł netto) natomiast generator
kwarcowy oraz przekaźnik
w www.elfa.se.
Przekaźnik nie jest rzeczą, która jest bezwzględnie potrzebna. Jeśli
zrezygnujemy z funkcji wobulatora przekaźnik staje się zbędny a
zamiast niego robimy małą zworkę na płytce. Na www.tme.pl
można nabyć układ scalony LT1252
i brakujące kondensatory których nie kupimy w www.maritex.com.pl.
Układy TLC1549 są dość trudne do zdobycia. Udało mi się ustalić
że można je zamówić kontaktując się z firmą www.piekarz.pl
Poza
tym Jarek SP3SWJ ma zamiar
oferować KIT-y do samodzielnego montażu ze wszystkimi częściami
ale bez układów Analog Devices (cena jeszcze nie ustalona).
Wskazówki montażowe
Sposób nawinięcia sprzęgacza kierunkowego "direction coupler"
przedstawiony został krok po kroku na zdjęciach.
Poniżej przedstawiam zdjęcia sprzęgacza w moim wykonaniu. Nawinołem
go drutem pozyskanym z kabla UTP "skrętki" do sieci LAN.
Niesteny nie miałem Kynaru bo był by do tego najlepszy.
Wygląd sprzęgacza kierunkowego w mojej wersji
Kliknij
aby powiększyć. <
W
torze zasilania analizatora dobrze jest wstawić bezpiecznik polimerowy
(POLYSWITCH), którego można pozyskać np. ze starej płyty głównej.
Powinny być na przeciwko portów PS (około 2cm). Znalazłem je też
na starych kartach sieciowych firmy SMC z wyjściem Ethernet 10Mbit
oraz AUX.
Wygląd bezpieczników polimerowych (POLYSWITCH) jakie udało mi się
znaleść.
Kliknij
aby powiększyć.
Bezpiecznik
można rozpoznać robiąc pomiar omomierzem, powinien mieć zerową oporność.
Następnie można zrobić test wpinając go w szereg w obwód z małą
żaróweczką i amperomierzem. Robiąc zwarcie na żarówce prąd zwarcia
po kilku sekundach powinien się ustabilizować pomiędzy 200 a 300mA
a bezpiecznik powinien być gorący. Jeśli tak się dzieje to znaczy
że znaleźliśmy właściwy bezpiecznik. Z testów moich wynika, że im
mniejsze gabarytowo są te bezpieczniki tym szybciej się nagrzewają
a tym samym odłączają układ od zasilania.
Oporniki
R15 i R16 są bardzo istotne i trzeba je dobrać dość precyzyjnie
aby oba wejścia układu AD8302 miały jak najlepszy SWR. Wg. Jarka
SP3SWJ powinny one mieć wartość około 52-53om.
Przekaźnik
sterowany jest poprzez ręczny przełącznik montowany w obudowie przez
podanie masy na cewkę przekaźnika.
Kabel
służący do podłączenia analizatora z komputerem jest zarówno kablem
do sterowania analizatorem jak i kablem zasilającym. Zasilanie analizatora
pobierane jest z portu USB (+5V) komputera a z portu LPT odbywa
się sterowanie analizatora. Obydwa końce tych kabli zbiegają się
we wtyczce żeńskiej DB9. Zalecane jest użycie kabla z ekranem ponieważ
moga się w innym przypadku pojawić problemy z komunikacją między
analizatorem a komputerem. Jeśli w komputerze nie posiadamy portu
USB można zastosować zewnętrzny zasilacz wtyczkowy na napięcie 5V.
W takiej sytuacji kabel USB stanie się niepotrzebny. Jeśli zamierzamy
używać analizatora z nowymi laptopami może się zdarzyć że nie posiada
on portu LPT. Jednym z rozwiązań tego problemu jest zastosowanie
przejściówki USB<>LPT. Trzeba jednak uważać kupując taką przejściówkę
bo może się okazać że mogą nie współpracować z analizatorem. Trzeba
przed kupnem zrobić test takiej przejściówki w sklepie!
Wygląd kabla do analizatora w moim wykonaniu.
Kliknij
aby powiększyć
Metoda
lutowania SMD.
Lutowania
części SMD można przeprowadzić nawet lutownicą transformatorową
z odpowiednim grotem (tak właśnie lutował Jarek
SP3SWJ i ten opis widnieje również na jego
stronie)
Taki
grot można np. kupić pod tym adresem.
Niezbędna nam również będzie taśma do odsysania cyny (czyli specjalna
linka miedziana nasączona kalafonią) , kalafonia oraz cienka cyna.
Bez
taśmy do odsysania nie radzę zaczynać lutowania !!!
Przed
lutowaniem czyścimy płytkę denaturatem i pokrywamy roztworem kalafoni.
Potem wyrównujemy pocynowana płytkę w miejscu gdzie będzie lutowany
scalak (zawsze jest tam odrobinę cyny po procesie cynowania płytki).
Robimy to za pomocą linki (oplotu) i nagrzaną lutownicą. Wcześniej
nagrzewamy grot i dopiero mocno nagrzanym grotem krótko dociskamy
linkę do miejsca oczyszczania (nie pocieramy a TAMPONUJEMY!)
Zalecana
kolejność czynności:
-
pozycjonujemy scalak
- podczas lutowania zdecydowanie dociskamy scalak
- scalak przylutowujemy nóżką nr 1 małą ilością cyny
- sprawdzamy czy równo są nóżki
- scalak przylutowujemy nóżką nr 15 (po przekątnej) małą ilością
cyny
- nie przejmujemy się nadmiarem cyny
- jeżeli scalak jest równo to dalej.....
- na ciąg nóżek kładziemy cienką warstwę cyny, tak jakbyśmy chcieli
zewrzeć nóżki (nagrzewamy grot lutownicy i przejeżdżamy po cynie
i nóżkach delikatnie aby nie wygiąć nóżek i w efekcie mamy PIĘKNE
ZWARCIE pomiędzy większością nóżek, tak ma być!)
- tak robimy z obu stron
- nadmiar cyny usuwamy oplotem do odsysania lekko dociskając dobrze
nagrzanym grotem (uwaga oplot mocno się nagrzewa)
- czyścimy płytkę denaturatem ...
- SCALAK przylutowany jak fabryka !!!
Można oczywiście jeśli dysponujemy stacją lutowniczą wykonać to
inną metodą. Wszystko zależy jakie mamy w chwili obecnej narzędzia
w naszym warsztacie.
Ja
posiadam taki oto zestaw do lutowania SMD.
Mój
skromny zestaw do lutowania SMD.
Kliknij aby powiększyć.
Montaż
części na płytce
Dość
ważna jest kolejność lutowania elementów jeśli chcemy aby lutowanie
szło nam gładko. Zaczynamy od elementów pomiędzy układami scalonymi
AD. Tak właśnie radził mi Jarek SP3SWJ i miał rację, ponieważ elementy
te są malutkie i dość blisko układów scalonych. Gdybyśmy zaczęli
od układów scalonych to wlutowanie później tych elementów wymagało
by od nas niezłej gimnastyki. Następnie lutujemy układy scalone
i resztę elementów R, C, L SMD. Potem lutujemy kondensatory elektrolityczne.
Jak mamy je wszystkie wlutowane kolejnym krokiem jest wlutowanie
przekaźnika a następnie sprzęgacza kierunkowego. Jeśli zrobimy to
w innej kolejności będzie ciężko dostać się do punktów lutowniczych
między przekaźnikiem a sprzęgaczem. Na końcu lutujemy generator
kwarcowy oraz gniazda DB9 i BNC. Poniżej widać moją wersję analizatora.
Wygląd analizatora w moim wykonaniu.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd analizatora w moim wykonaniu.
(druga strona płytki)
Kliknij
aby powiększyć.
Płytkę
analizatora antenowego dobrze jest zamknąć w metalowej obudowie.
Można ją zrobić np. z laminatu dwustronnego docinając na wymiar
poszczególne ścianki pudełka a następnie łącząc je za pomocą cyny.
Etekt takiego wykonania pudełka widać u Jarka SP3SWJ na stronie.
Bardzo proste i efektowne rozwiązanie.
Poniżej widać zdjęcia mojego wykonania obudowy. Obie strony laminatu
połączyłem ze sobą cienkimi drucikami. Zrobiłem to wiercąc w każdym
boku pudełka dziurkę 0,8mm a w nią wsadziłem drucik i zalutowałem
z obu stron. Tym samym zewnętrzna część obudowy analizatora podłączona
jest do masy. Rozmiary wewnętrzne pudełka to 55x83x13mm (szer.dł.wys.).
Spód obudowy (między płytką analizatora a dnem) wyłożyłem cienką
warstwą izolatora PCV aby obudowa bedąca masą nie zwierała się przypadkowo
z płytką analizatora.
Wygląd obudowy z otworami na gniazda.
Kliknij
aby powiększyć.
Na
obudowie zaraz koło gniazda DB9 umieściłem diodę LED sygnalizującą
czy urządzenie jest podłączone do zasilania. Dioda ta podłączona
jest zaraz za bezpiecznikiem.
Wygląd obudowy analizatora.
Kliknij
aby powiększyć.
Przełącznik
załączający przekaźnik umieściłem zaraz koło gniazd BNC na obudowie.
Wygląd obudowy analizatora.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd obudowy analizatora.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd obudowy analizatora.
Kliknij
aby powiększyć.
Aby obudowa ładnie wyglądała pomalowałem ją czarną farbą.
Wygląd obudowy analizatora po malowaniu.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd obudowy analizatora po malowaniu.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd obudowy analizatora po malowaniu.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd obudowy analizatora po malowaniu.
Kliknij
aby powiększyć.
Wygląd analizatora gotowego do pracy.
Kliknij
aby powiększyć.
Oprogramowanie
do analizatora
Najbardziej
aktualne oprogramowanie pozwalające na pełne wykorzystanie analizatora
dostępne jest pod adresem http://groups.yahoo.com/group/analyzer_iw3hev/
Jest tu również duża dawka informacji nt. analizatora i postępu zmian.
Trzeba się zarejestrować aby mieć dostęp do wszystkich informacji zawartej
na powyższej stronie. Natomiast oprogramowanie w wer. 1.15 można pobrać
lokalnie tutaj.
UWAGA! Aby program się uruchomił należy w systemie w "Panelu sterowania"
"Opcje regionalne" kliknąć "Dostosuj" i zmienić
symbol dziesiętny z "," (przecinka) na "." (kropkę).
Jest
również całkowicie inna wersja oprogramowania
1.45 napisana przez DC6JN pokazująca wyniki w nieco inny sposób.
Jest to wersja posiadająca jeszcze dużo błędów i ciągle rozwijana.
Program
pozwalający na dowolne definiowanie częstotliwości generatora kwarcowego
do pobrania tutaj. Pozwala
również ustawiać czestotliwości akustyczne. Program ten pozwoli nam
na wykorzystanie analizatora jako generatora serwisowego.
Pierwsze
uruchomienie
Analizator
poprawnie zlutowany startuje od pierwszego włączenia!!! Nie ma żadnych
problemów z uruchamianiem. Jedynie z czym można się spotkać to z problemem
komunikacji analizatora z komputerem. Jak dowiedziałem się od Jarka
SP3SWJ powodem takiego stanu rzeczy jest to iż układ AD9851 ma taką
niedoskonałość, że czasami po włączeniu przechodzi w tryb serwisowy.
Dlatego zalecana kolejność włączania analizatora wygląda następująco:
1. Podłączyć przewód LPT
2. Podłączyć przewód USB (czyli zasilanie)
3. Uruchomić oprogramowanie
Z
moich doświadczeń wynika, iż w przypadku gdy oprogramowanie analizatora
po starcie źle coś pokazuje wystarczy go zamknąć i ponownie uruchomić.
Jeśli to nadal nie skutkuje można wyłączyć oprogramowanie, wyłączyć
kabel USB (czyli zasilanie) i ponownie włączyć kabel USB i oprogramowanie.
Procedura
kalibracji analizatora
Procedura polega na podłączeniu do analizatora (sprawdzonego) obciążenia
50om bezindukcyjnego i dobranie tak wartości potenciometru od wzmacniacza
aby jego wzmocnienie nie powodowało zniekształceń sygnału dostarczanego
do sprzęgacza kierunkowego.
Przykładowy wygląd sztucznego obciążenia 50om.
Kliknij
aby powiększyć.
Ja
osobiście spotkałem się podczas montażu analizatora z problemem nieliniowości
pracy wzmacniacza LT1252. Po podpięciu oscyloskopu i wykonaniu pomiarów
dostałem taką oto charakterystykę wzmacniacza. Pomiar wykonywałem oscyloskopem
o zakresie 40Mhz. Charakterystyki są w skali liniowej.
Jak
widać charakterystyka pracy wzmacniacza jest fatalna i nie można jej
na takim poziomie zostawić. Po uruchomieniu programu analizatora i wykonaniu
pomiaru rezystora 50om dostałem takie wykresy.
Z
charakterystyk widać że nie są one dość płaskie.
Po
analizie schematu doszedłem do wniosku, iż powodem tego stanu rzeczy
jest kontensatror C42=27pF oraz opornik R5=1k w sprzeżeniu. Kondensator
całkowicie usunołem natomiast R5 zmniejszyłem do wartości 560om. Po
tych zabiegach uzyskałem taką oto charakterystykę pracy wzmacniacza.
Jak
widać całkiem już ładnie pracuje.
Charakterystyka
wzmocnienia jest prawie liniowa.
Oto
pomiary
analizatora wykonane przez SP2MKT i SP5XEA
specialistycznym sprzętem pomiarowym.
Po
uruchomieniu programu analizatora i wykonaniu ponownie pomiaru rezystora
50om dostałem takie oto wykresy.
Tu
już widać że charakterystyki są w miarę płaskie i wydaje mi się, że
więcej nie da się poprawić.
Pierwsze
pomiary analizatorem
Pierwsze
pomiary anten jakie zrobiłem jeszcze przed kalibracją mojego analizatora
przedstawiają zdjęcia poniżej.
Pomiar
anteny Inverted V na pasmo 80m.
Pomiar
anteny Qubical Quad na pasmo 11m.
Pomiar
anteny GP 5/8 na pasmo 11m.
Pomiar
długości kabla.
Pomiary
analizatorem (już po kalibracji tych samych anten co poprzednio)
Pomiar
anteny Inverted V na pasmo 80m.
Pomiar
anteny Qubical Quad na pasmo 11m.
Pomiar
anteny GP 5/8 na pasmo 11m.
Pomiar
anteny CB na samochodzie wykonany już przerobionym oprogramowaniem.
Pomiar
kwarcu 31.950MHz (wykonany przez szeregowe włączenie kwarcu między wyjście
VNA a wejście VOB)
A
oto przykładowe pomiary tych samych anten ale inną wersją oprogramowania
1.45 by DC6JN
Kliknij
aby powiększyć.
Kliknij aby powiększyć.
Opis
przystawki LCD umożliwiającej pracę analizatora bez komputera jest tutaj.
UWAGA!
Jeśli chcecie podrasować swój analizator to zapraszam do zapoznania
się z materiałami znajdującymi się na tej stronie.
Chciałbym
na koniec podziękować wszystkim którzy pomogli przy budowie mojego analizatora
antenowego a w szczególności podziękować Jarkowi
SP3SWJ, który wspierał mnie swoją wiedzą i doświadczeniem. Bez jego
pomocy i wytrwałości nie wiem czy dał bym radę sam pokonać wszytkie
przeszkody.